mar 12 2008

mi sie wydaje ze ona nie jest moja rodzina...


Komentarze: 14

nie wiem kim ja dla niej jestem pomozcie!!

ale tak po kolei

niby brat mojego dziadka juz moja rodzina jakas jest,dzieci brata mojego dziadka nie wiem kim dla mnie sa ale juz troche dalsza jak sa moja rodzina,ale ich dzieci juz chyba nie sa moja rodzina co nie?piszcie

david7_14 : :
11 sierpnia 2010, 12:32
kim jest dla mnie syn mojego brata
Joker
07 sierpnia 2010, 23:53
P R O B L E M M A M !!!
Witam.
Jest taka dziewczyna (bawiliśmy się kilka razy jak byliśmy mali) Ale od niedawna mi się podoba...Lecz problem w tym że nie wiem czy mogę do niej zarywać...Chodzi o to że jej ciocia wyszła za mojego wujka...I nie wiem czy jest moją rodziną czy nie :(
Proszę pomóżcie!!!
Tiques
20 lipca 2010, 10:25
Mam identyczny problem to jest wnuczka brata mojego dziadka czyli nie mozemy ze soba byc tak??
watches
29 kwietnia 2010, 05:21
x0429
louis vuitton
23 stycznia 2010, 07:35
ale sądzę że w twojej sytuacji możecie nazywać się rodziną chyba że nie czujesz tego.. no nie wiem!
watches
23 stycznia 2010, 07:34
x0123i on poślubił babkę która jest siostrą babci mojej koleżanki więc to juz nie jest CHYBA bo całowałam się z jej bratem wieć byłoby to chore, ale to dawno było ledwo z pieluch wyrastałam.
GalacFighPirate
18 lutego 2009, 13:06
Jesteście P*jebani
daniello
23 kwietnia 2008, 13:52
witam ja chcialem sie dowiedziec kim jest dla mnie siostra mojej babci od strony mamy
Raszty
16 marca 2008, 22:39
Mala poprawka, bo sie zamotalem w Twoim opisie ;)

Macie wspolnego pradziadka, wiec jestescie spokrewnieni w 6 stopniu, ergo nie potrzeba dyspensy. Brak jakichkolwiek problemow :)
Raszty
16 marca 2008, 18:14
Prawo kanoniczne liczy pokrewienstwo wedlug linii i stopni.
Linia jest prosta np ojciec-syn, wnuk-dziadek itd... lub boczna syn-corka, wnuczek-wnuczka (nie pochodza od siebie, ale maja wspolnego przodka).

Stopnie to ilosc urodzen (osob) nie liczac wspolnego przodka.

Malzenstwa z linii prostej sa zawsze niewazne!! W linii bocznej musi byc minimum 5 stopien. Dyspensa moze byc udzielona od stopnia 3 w linii bocznej, nigdy w linii prostej.

Prawo cywilne zabrania jedynie stosunkow miedzy krewnymi w linii prostej.


W Twoim przypadku stopien jest 4, wiec do slubu koscielnego potrzebna jest zgoda (dyspensa) biskupa. Slub cywilny moze odbyc sie bez przeszkod.
13 marca 2008, 22:51
to co?wie ktos moze cos jeszcze na ten temat?piszcie!
13 marca 2008, 18:05
mowisz ze mozemy nazywac sie rodzina ale nie o to mi chodzi...chce wiedziec czy jestesmy naprawde rodzina bo my sie kiedys poznalismy i juz sie calowalismy niedawno sie dowiedzielismy ze moze jestesmy rodzina tzn ze ona jest wnuczka brata mojego dziadka i nie wiem czy mozemy ze soba byc...wydaje mi sie ze to juz jest troche za daleka rodzina i wlasciwie jestesmy dla siebie obcy ale nie jestem pewien...moge z nia byc czy nie?
13 marca 2008, 12:29
zależy w jakich żyjecie stosunkach u mnie jest taka sytuacja i my uznajemy się za rodzinę
ale moja babcia ma brata i on poślubił babkę która jest siostrą babci mojej koleżanki więc to juz nie jest CHYBA bo całowałam się z jej bratem wieć byłoby to chore, ale to dawno było ledwo z pieluch wyrastałam.
ale sądzę że w twojej sytuacji możecie nazywać się rodziną chyba że nie czujesz tego.. no nie wiem
12 marca 2008, 20:15
niestety kompletnie sie na tym nie znam :(

Dodaj komentarz